środa, 9 grudnia 2015

Autumn

Długo myślałam nad tematem tego posta, prawie nic sensownego nie przychodziło mi do głowy, aż wreszcie doszłam do wniosku, że rozwiązanie mam dosłownie przed sobą. Wyjrzałam przez okno i nagle mnie oświeciło. Tak, jak już wiecie po nagłówku tematem będzie JESIEŃ! Nie wszyscy ją lubią, pewnie dlatego, bo kojarzy się z początkiem szkoły, obrazem spadających liści z drzew, a przecież drzewo bez liści już nie jest takie piękne. Jesienią podobno czujemy się bardziej samotni. Następuje ochłodzenie, częściej pada deszcz, a mniej świeci słońce. Bardzo łatwo można się przeziębić. Świat nie jest już tak kolorowy, do jakiego przyzwyczaiło nas lato i wiosna.
Postaram się więc przybliżyć wam trochę pojęcie ZŁOTA POLSKA JESIEŃ, ponieważ w Polsce moim zdaniem widoki których dostarcza nam ta pora w roku są na prawdę piękne i magiczne.
Jesienne wieczory, często spędzamy w domu, bo komu chciało by się chodzić po dworze jeśli jak już wspomniałam często pogoda nie dopisuje. To czas przemyśleń i refleksji. Wieczory w domu (być może ze znajomymi) jeśli się postaramy mogą być równe wspaniałe jaki i te na dworze. Mamy przecież więcej czasu. Możemy poczytać książkę, lub obejrzeć film, zająć się domowymi obowiązkami lub spędzić chwile z rodziną.  Nie dajmy się zwieść stereotypom mówiących o tym, że każdy dzień jest pochmurny i deszczowy. .
Wydaje mi się, że takie symboliczne zdjęcia, wiążące się z jesienią pozwolą wam przekonać się do tego  czasu w roku. Pamiętaj, że każdy dzień przynosi coś nowego, innego, nie zakładaj z góry, że będzie źle pozwól się miło zaskoczyć.:)





 
 


 
 
 
 
 

 
Dużą satysfakcje sprawia ładne zdjęcie krajobrazu, a jesień daje nam do tego dużo możliwości.
 
 
Świeczki są świetne! Są wspaniałym dodatkiem do jesiennych długich wieczorów. Tworzą magiczny klimat i nastrój, a zwłaszcza te zapachowe. Polecamy nawet jako prezent, to nie duży wydatek na prawdę warto.


 

 
Czas można miło spędzić w domu, pod kocem z gorącą czekoladą lub herbatą  i książką.
 
 
Deszcz nie jest żadną przeszkodą.
 Pozdrawiamy :D

sobota, 5 grudnia 2015


Nie mów nikomu.. 

Żyjemy w czasach w których prawie nie ma anonimowości, każdy o każdym dużo wszystko wie. Nawet jeśli chcemy aby pewne rzeczy pozostały w tajemnicy, to często jedynym wyjściem jest po prostu zachować to dla siebie. Masz kogoś takiego komu możesz powierzyć każdą informacje bez obaw? Zastanów się czy nawet jeśli między wami pojawi się konflikt czy ta osoba nie wyjawi sekretu np. w akcie zemsty?
Przemyśl ile razy słyszałaś słowa "Tylko nikomu nie mów", lub sam je komuś powiedziałaś ? Czy to właśnie oznaka pełnego zaufania?
Najbliższe osoby z reguły wiedzą, że prywatne rozmowy nie są tematem rozmów z innymi więc po co te słowa? Jeśli ktoś do was mówi w ten sposób to pewnie uzyskał taką informacje również w tajemnicy. Czyli ta osoba wyjawiła sekret. Teraz tak zupełnie szczerze, powtórzyłaś kiedyś jakąś tajemnicę ? Pewnie tak, bo być może ktoś wyjawił twoją. Moim zdaniem tak nie powinno być i to
smutne, bo nie wiele osób może komuś w 100 procentach zaufać bez obaw. Nie zdajemy sobie sprawy jak wiele wiedzą o nas osoby których w ogóle nie znamy. Pewnie istnieją osoby którym kiedyś mogłaś powiedzieć wszystko, a teraz nie macie kontaktu. Są takie
momenty, gdzie potrzebujemy się komuś zwierzyć, ale chyba lepiej nie mówić, i uniknąć późniejszych rozczarować, plotek czy złośliwości.

Umieściłam tutaj wiele pytań i refleksji, ponieważ poruszyłam na prawdę ważny i kontrowersyjny temat ale przecież w tych czasach bardzo dużo mówimy. Często nawet jedno słowo powiedziane niewłaściwej osobie może zmienić nasze życie, stać się powodem wielu smutków i kłopotów.





 
 

 






czwartek, 17 września 2015

Cześć
Wiele osób od powstania naszego bloga bardzo pozytywnie go oceniała, bardzo się z tego cieszymy i dziękujemy za rady, i wszystkie miłe słowa :) Hmm to trochę  smutne, że osoby których praktycznie
nie znamy okazały nam więcej wsparcia niż pewne dziewczyny z którymi wbrew pozorom powinnyśmy mieć naprawdę dobry kontakt, bo od zawsze mieszkamy w jednej wiosce, od przedszkola jesteśmy razem w klasie, nic im  nie zrobiłyśmy a one są dla nas takie a nie inne (?) dlaczego tak jest ? Do głowy przychodzi nam tylko jedna odpowiedź a mianowicie zazdrość:)) Czemu tak myślimy ? Bo jak inaczej wytłumaczyć to że wszystkim na około wmawiają jaki to nasz blog nie jest okropny, bezsensowny nie warty czytania itd itp. Jeśli tak jest to po co go czytają, nabijają nam kolejne wyświetlenia, cały czas o nim mówią?
 Dziewczyny jeśli chcecie to załóżcie sobie bloga, opisujcie może właśnie na blogu jakie dziewczyny z 2c są (...), opiszcie swoje fascynujące przygody takie jak całogodzinne obgadywanie koleżanek a później jak gdyby nigdy nic normalne zaczynanie rozmowy:) Opiszcie ze szczegółami jak donosicie nauczyciela bo ktoś poszedł na wagary lub nie biegł na wf'ie tyle ile trzeba było, bo przecież bycie konfidentem jest takie zajebiste ^^ Może opiszcie jeszcze wasz wspólny związek 'związek' na fb, a później jak okłamywałyście wszystkich.. Albo to w jak perfekcyjny sposób umiecie tak najeżdżać na kogoś a gdy ta osoba do was podejdzie być przemiłą przyjaciółką. Pogubiłyśmy się kiedy wy w końcu mówicie szczerze a kiedy nie ? Można by jeszcze dłuugo wymieniać wasze wyczyny, ale nie w naszym interesie jest publiczne pogrążenie was <3
Nie zabłyśniecie tym że powymyślacie o nas jakieś żałosne plotki w które nikt normalny nie uwierzy. Nie usuniemy bloga, ponieważ pani 'M' i pani 'P' to się nie podoba. Jest dużo osób  które chcą to czytać, a my miałybyśmy przejąć się dziewczynami których charakter cechuje głównie fałszywość, i którym nic nie można powiedzieć, żadnej tajemnicy, bo przy pierwszej lepszej kłótni już by każdy o tym wiedział.
Ehh dzisiaj to już serio przegięłyście , możecie nas nie lubić, bo my nie przepadamy za wami ale po co te wszystkie słowa. Nie żebyśmy przejmowały się wami bo obojętne nam jest to co teraz zrobicie:) A zastanówcie się czy coś tu napisane jest nie prawdziwe?   Nie wiemy z czego to wszystko wynika i dlaczego prawie zawsze jesteście dla każdego tak bardzo wredne i wścibskie.. Być takim fałszywym jak wy to naprawde cos! Osobiście nie umiałybyśmy być takie i wiele osób pewnie też, ale  to wasze życie i takim zachowaniem działacie tylko na swoja niekorzyść:*

Pozdrawiają wszystkie dziewczyny z klasy <3

poniedziałek, 14 września 2015



Cześć!
Witamy was w kolejnym poście, może trochę spóźnionym, ale sami rozumiecie 2 gimnazjum to nie podstawówka, w której cały wrzesień jest pewnego rodzaju odpoczynkiem po wakacjach. 

A więc, czytając ten post dowiecie się trochę o naszym życiu w szkole  Co sądzą o naszej przyjaźni koledzy i koleżanki z klasy, a także o naszych ocenach i czy w ogóle lubimy chodzić do szkoły. 
Czyli tak, na koniec 1 klasy gimnazjum obie miałyśmy świadectwo z paskiem i mimo, że nasze średnie nie były bardzo wysokie (miałyśmy takie same) to i tak z takiego wyniku się cieszyłyśmy. Co jak co, ale wiele zawdzięczamy sobie wzajemnie, tj tak, że jeśli jedna z nas ogarnia jakiś przedmiot lepiej to podpowiada drugiej i tak cały czas. To fajny sposób zwłaszcza, że tej nauki jest trochę dużo... 
Czy lubimy chodzić do szkoły (?) Hmm tak lubimy ! Może poza tak wczesnym wstawaniem, ale szkoła jest okey, zwłaszcza przerwy, wycieczki i godziny wolne. Czy byśmy coś zmieniły ? Można by wykreślić ze dwie/trzy lekcje w ciągu dnia i przesunąć, żeby zaczynały się o 10. Wtedy było by idealnie. A no i jakby można jeden sprawdzian w tygodniu zamiast trzech... 
Z klasą dogadujemy się bardzo dobrze, może dlatego, że z większością osób znamy się od przedszkola, wiec to o czymś świadczy. W naszej klasie nie ma osób, których nie dało by się polubić i każdy na swój sposób jest sympatyczny. Może 2c nie należy do najbardziej lubianych klas przez nauczycieli, bo czasem są niezłe akcje, ale ogólnie jest bardzo fajnie.  
Nie pomyślcie tylko że jesteśmy jakimiś uzależnionymi od siebie wariatkami, które z nikim oprócz siebie nie rozmawiają czy coś :") Dla jasności nie zawsze na lekcjach razem siedzimy, nie zawsze razem spędzamy przerwy i nie mamy wszystkich wspólnych znajomych. Emotikon smile 
Ostatnio może częściej niż zwykle się kłócimy i nie dogadujemy. Może to przez te nowe obowiązki? Może powód leży zupełnie gdzieś indziej? Wydaje się to przejściowe i mamy nadzieje, że tak będzie.
Mamy mało czasu na pisanie bloga,a co się z tym wiąże robieniem zdjęć, bo przeważnie ostatnio widzimy się tylko w szkole i być może nawet w weekendy następne się nie będziemy spotykać to smutne ale tak już musi być.
Trudno jest coś napisać, co ktoś by chciał przeczytać i coś czym by się nie zanudził. 

Obiecujemy że pośpieszymy się z następnym postem, mamy nadzieje że czytając to zakończenie nie żałujecie że poświęciliście kilka chwil swojego życia na poznanie nas trochę bardziej. 
Będziemy bardzo wdzięczne za każdą opinie w komentarzu lub nawet anonimową w ankiecie  
Pozdrawiamy Wiktoria i Weronika <3
































sobota, 29 sierpnia 2015


CHALLENGE


Witamy was kochani. Dzisiaj w poście Liebster Blog Award. :D
Zostałyśmy nominowana przez Julię, jej blog. ;3


Co to jest Liebster Blog Award? 

Jest to rodzaj łańcuszka blogowego. W którym nominuje się 11 osób i zadaje się 11 pytań. Nie wolno nominować osoby, która nominowała Cię. Trzeba także napisać jej, że została nominowana. :)
Sądzę, że to bardzo fajny sposób dawania możliwości innym i przy okazji dowiemy się ciekawych rzeczy na temat samego bloggera. :D 


ZACZYNAMY:

1. Jesteś bardziej córeczką mamusi czy tatusia?
Raczej obie zgodnie twierdzimy, że obydwojga rodziców traktujemy tak samo :)
2. Największe marzenie?
Wiktoria: chciałabym na żywo zobaczyć mecz FCB ^^
Weronika: chce mieć crossa <3
3. Wolisz wszystko zaplanować czy spontany? 
Całe życie na spontanie ziom! 
4. Ulubiony film z Disneya jak byłaś mała?
,Powodzenia Charlie' i ,Hannah Montana'
5. Jaki sport lubisz najbardziej?
Nożna życiem <33

6. Czego nienawidzisz u innych ludzi?
Fałszywości i kłamstwa :)
7. Z kim lepiej się dogadujesz z koleżankami czy kolegami?
Zależy jacy ludzie...
8. Piosenka, która ostatnio wpadła ci w ucho?
Taka sytuacja w chińskim :") heh
9. Na podstawie jakiego cytatu chcesz, żeby było twoje życie?
Miej wyj***ne a będzie ci dane
10. Rozmiar buta?
Obydwie mamy taki sam, czyli 37 ^^ 
11. Jaki masz teraz kolor paznokci? 
Czarne ;3


Nominowani




A tu nasze pytania, powodzenia!
1. Jakie masz zwierzęta?
2. Ulubiony kolor?
3. Ulubiony youtuber?
4. Od kiedy masz bloga?
5. Jakie masz hobby?
6. W jakim zawodzie chcesz pracować? 
7. Masz przyjaciela/ przyjaciółkę?
8. Jak spędziłaś/eś wakacje?
9. Ulubiona lekcja w szkole?
10. Jakie kraje zwiedziłaś/eś do tej pory?
11. Podoba ci się nasz blog?








czwartek, 27 sierpnia 2015

     Cześć :)
     
  Przyszedł czas na kolejny post.. Po tym jak opublikowałyśmy nasze blogowe plany, spotkałyśmy się z wieloma miłymi opiniami na ten temat, bardzo się ucieszyłyśmy, bo to może ma jakiś sens :) 
 Wczoraj widziałyśmy się bardzo krótko, ale dzisiaj mamy czas i przedewszystkim duże chęci do napisania czegoś więcej. 
Może na początek podsumujmy naszą przyjaźń, która nie zawsze była taka jak teraz. Poznałyśmy się w przedszkolu czyli około 8 lat temu. Wbrew pozorom  od razu nie przypadłyśmy sobie do gustu mimo tak młodego wieku. Nie mieszkamy w dużym mieście, a nasze domy dzieli mniej więcej 200-300 m czyli bardzo mało jakieś 5 minut drogi. W klasach 1-3 bywało  różnie,raz się lubiłyśmy a raz przeciwnie. Teraz to wydaje się śmieszne, o jakie rzeczy się kłóciłyśmy ale wtedy było to normalne.  W 4 i 5 klasie właściwie było już w porządku ale nie obyło się bez kłótni... Od ostatniej podstawowej klasy właściwie zaczęła się nasza przyjaźń,którą bardzo umocniły wakacje i wspólna praca,a także wycieczka do Czech. 

Dużo się pozmieniało ale wydaje mi się że na lepsze, w końcu obie zyskałyśmy kogoś komu  w stu procentach możemy wzajemnie zaufać, powiedzieć wszystko nie obawiając się żadnego wyśmiania ani odrzucenia.  

 Jak tak teraz o tym myślę to zdaję sobie sprawę że w dużym stopniu wydoroślałyśmy, bo kiedyś nie zdawałyśmy sobie sprawy z tego jak bardzo jesteśmy podobne... Od rozpoczęcia do zakończenia roku szkolnego w gimnazjum trzymałyśmy się razem, tak zdarzało że się kłóciłyśmy  ale to nie trwało więcej niż jeden dzień, bo i tak wcześniej czy później jedna z nas nie wytrzymała i pierwsza wyciągnęła ręke nie będąc do końca pewna swojej winy. 
  Wakacje w tym roku były pewnego rodzaju próbą nasze przyjaźni bo nie widziałyśmy się prawie miesiąc, obie poznałyśmy wiele nowych ludzi, ale okazało się że ten czas nic nie zmienił i dalej jest tak jak wcześniej. 
 Wiele osób ze szkoły i nie tylko kojarzy nas jako dwie przyjaciółki, które zawsze trzymają się razem, i niektórzy nawet mylą nasze nazwiska.. 
Gdy się spotykamy nigdy nie jest nudno, o wszystkim sobie mówimy czasem mam wrażenie że moja przyjaciółka wie więcej o mnie niż ja sama i to działa w obie strony. To troche dziwne, bo  mimo że widzimy się prawie codziennie to zawsze mamy o czym rozmawiać.. 
 I to by było na tyle, o tym jak my widzimy naszą przyjaźń  :) 
 Poniżej znajdzie się kilka zdjęć, nie z dzisiaj ale z każdym z nich wiąże się szczególna historia bardzo ważna dla nas.